Jak podają źródła, BMW, Mercedes-Benz oraz Volkswagen przebywają w Waszyngtonie, prowadząc rozmowy na temat możliwego złagodzenia ceł eksportowych w zamian za znaczące inwestycje w USA. Informatorzy bliscy Reuters poinformowali, że trzy niemieckie koncerny motoryzacyjne negocjują z Departamentem Handlu USA i mają nadzieję na zawarcie porozumienia już w czerwcu. Warunkiem będzie ich poważne zaangażowanie na rynku amerykańskim oraz zobowiązanie do znaczących inwestycji.

Według Reuters proponowane działania pozwoliłyby niemieckim producentom zdobywać kredyty za pojazdy eksportowane z USA, które mogłyby być następnie wykorzystane do zniwelowania obowiązujących ceł. Niedawno prezydent USA Donald Trump ogłosił wprowadzenie 25% ceł na import samochodów od 9 lipca. Taryfy te negatywnie wpłyną na sprzedaż trzech firm, ponieważ Stany Zjednoczone są ich największym rynkiem eksportowym.

Volkswagen, Mercedes-Benz i BMW odmówiły komentarza dla Reuters w sprawie rozmów z rządem USA, choć wcześniej przyznawały, że prowadzą dyskusje na temat taryf.

Po publikacji wiadomości agencji Reuters akcje niemieckich producentów wzrosły: największy wzrost zanotowało BMW (+3,1%), następnie Volkswagen (+2,2%) oraz Mercedes-Benz (+1,8%).

Ten pozytywny impuls pojawia się w obliczu rosnących wyzwań, z którymi mierzą się firmy, w tym długotrwałego spowolnienia przemysłu niemieckiego oraz nasilającej się globalnej konkurencji. Kierownictwo BMW i Audi (spółki zależnej Volkswagena) niedawno wyraziło ostrożny optymizm co do postępów w kwestii taryf w nadchodzących miesiącach.

W odpowiedzi na napięcia handlowe Mercedes-Benz zmienia swoją strategię, rozszerzając produkcję SUV-a GLC przeznaczonego na rynek północnoamerykański w fabryce w Tuscaloosa w stanie Alabama. Ten krok ma na celu złagodzenie skutków ceł importowych i wzmocnienie lokalnej produkcji.